Lubię starocia

Nie pamiętam momentu, od którego moja sympatia do rzeczy starych zaczęła jakoś wyjątkowo przybierać na sile. Zawsze podobały mi się stare budynki, domy z ganeczkami, stare meble, szczególnie na smukłych nóżkach 😉, szafeczki z szufladkami, nie sposób wszystkiego wymienić.

Nigdy specjalnie, na siłę,  nie otaczałam się takimi przedmiotami, bo one zawsze gdzieś były w pobliżu. Właściwie obcowałam z nimi na co dzień. I wcale nie mieszkałam w żadnym dworku, nie odpoczywałam na otomanie itd. Bo to, co lubię, nie jest wcale z XIX wieku, czasami z lat 80. czy 90., czasami oczywiście starsze. Chodzi jednak o coś innego. 

Pisząc "lubię starocia" chodzi mi o jakąś sympatię do rzeczy "nie pierwszej młodości". Czasami jest to sympatia na tyle silna i realna, że chcę to mieć w swoim domu i cieszyć swe oko np. jakimś małym meblem, którego akurat potrzebuję. Chciałam też pić herbatę z ładnego kubka, nie kupionego w Ikei czy Home&You, choć akurat kubki z obu sklepów także mi się podobają i mam takowe w domu.  Nieraz jednak jest to sympatia ograniczająca się jedynie do obserwacji, czasami pstryknięcia zdjęcia telefonem, by uwiecznić ów obiekt i uchronić od zapomnienia. 

Lubię starocia, bo doceniam kunszt rzemieślników, majstrów, nieraz artystów tworzących lata temu przedmioty codziennego użytku. Niektóre stały się ikonami designu, inne przykrywa kurz zapomnienia. Lubię starocia, bo nie mogę się napatrzeć na zdobione okiennice starych domów, schodki czy balustrady w większych budynkach, wyobrażając sobie, jak musiało wyglądać życie ich mieszkańców czy użytkowników. 

Starocia to wcale nie stare graty, choć czasami są tak traktowane. Starocia, to mój skrót myślowy o rzeczach, które swoje tzw. 5 minut mają już za sobą, ale wciąż cieszą oko, są użyteczne, choć stare. To także budynki, miejsca zapomniane, które dla ich dobra, by dalej trwały, niech takie pozostaną. Inaczej developer szybko zainwestuje w coś nowoczesnego, bardziej dla niego opłacalnego, niszcząc to, co przetrwało lata. 

Lubię starocia i już. 





Komentarze